Junichi nienawidzi Świąt Bożego Narodzenia. 2 lata wcześniej, właśnie w Wigilię, został wystawiony przez dziewczynę, w której się zakochał. Całe to wydarzenie wywarło na chłopcu tak duże wrażenie, że bał się ponownie zakochać, a Świąt zapewne wolałby nie obchodzić wcale.
Los jednak chciał, aby nasz bohater odmienił swoje podejście. Junichi, jak prawie każdy zwyczajny chłopiec z anime, nie zdaje sobie sprawy jak jest popularny wśród płci pięknej. I tak całe anime odsłania nam wątek Junichiego i 6 różnych panienek, od szkolnej idolki po przewodniczącą klasy o dwóch twarzach.
Całość zachowana jest w atmosferze Świąt, Wigilii i Szkolnego Festiwalu, wokół którego łączą się losy naszego niepozornego chłopaczka z różnymi dziewczętami. Przypomina to trochę grę randkową, tak przecież popularną wśród Japończyków. Za każdym razem nasz bohater zakochuje się w innej i ich losy są różne.
Mamy szkolną idolkę Morishimę-sempai, która kocha szczeniaczki i wszystko co "kjutaśne", Kaoru - koleżankę z klasy, Sae - nieśmiałą pierwszoklasistkę z dużym biustem, Ai Nanasaki - członkini klubu pływackiego, Rihoko - od przedszkola zakochaną w Junichim, oraz Ayatsuji Tsukasę - przewodniczącą klasy o dwóch twarzach.
Końcowy wątek łączy po części wszystkie pozostałe. I tak poznajemy dziewczę, które spowodowało ów nieszczęście Junichiego w miłości, sprzed dwóch lat.
O Amagami można powiedzieć, że jest przeciętną propozycją, nawet dla fanów romansów i haremików. Może spowodowało to, iż propozycji tego gatunku jest tak wiele, że trudno w nich znaleźć coś nowatorskiego.
Anime oceniam na przeciętne, chociaż końcówki wątków, przyznaje bez bólu, wciągnęły mnie na tyle, by oglądać dalej.
Całość obejmuje 6,a w zasadzie 7 wątków, o czym już wspominałam, a na każdy przypada 4 odcinki. Ostatni za to zawarty jest zaledwie w jednym epizodzie.
Co mi się podobało w bohaterach? Przede wszystkim Junichi. To przeciętny chłopak, który niczego nie udaje. Po lekcjach z kumplem z klasy - Umeharą, lubią sobie pooglądać "świerszczyki". Chłopak jest szczery, całkiem przystojny i pomocny. Ta jego normalność doprawdy mnie urzekła. Nie ma tu zakłamania, czy zbędnej przesady. Bohaterki walczą o względy głównego bohatera jak tylko mogą.
Od strony wizualnej anime prezentuje się całkiem dobrze. Ładne tła i kolory. Jako takiej perfekcji nie dostrzegłam, ale zdecydowanie można nacieszyć oczy.
Podczas całej serii mamy do czynienia z dwoma openingami i 4 endingami.
Wszystko dopasowane do odpowiedniego wątku. Melodie te zbytnio nie zapadły mi w pamięć. Mogę zatem stwierdzić, że są przeciętne.
Kończąc moje wywody... Dla kogo jest Amagami SS?
Cóż... Jeżeli szukacie delikatnego romansu, w barwach Świąt to obejrzyjcie z nudów, jeżeli zaś szukacie nowego fajnego anime, szukajcie dalej
Animemaniaczka dla
DansetsuRodzaj produkcji: seria TV
Rok wydania: 2010
Czas trwania: 25×24 min
Tytuły alternatywne: アマガミSS
Gatunki: Romans
Postaci: Uczniowie/studenci;
Pierwowzór: Gra (eroge);
Miejsce: Japonia;
Czas: Współczesność;
Inne: Harem
Studio: AIC (Anime International Company)
Autor: Enterbrain
Projekt: Hiroaki Gouda, Kisai Takayama
Reżyser: Yoshimasa Hiraike
Scenariusz: Yoshimasa Hiraike
Muzyka: Toshiyuki Omori