Z powodu ważnego zlecenia chłopak pojawia się w jednej z okolicznych szkół średnich i tam też poznaje, trochę roztrzepaną, Mai Taniyama. Krótka wymiana zdań i chłopak żegna się z licealistką (Kurczę! A był taki przystojny! Niech to!). Nazajutrz, w drodze do szkoły dziewczyna zauważa otwarte drzwi w budynku, który jest zawsze zamknięty. Krążą pogłoski, że budowla, niegdyś szkoła a zarazem szpital, jest nawiedzona przez błąkające się tam dusze i każdy, kto tam wejdzie, już z niego nie wyjdzie, więc ludzie stronią nawet od patrzenia w tamtą stronę. Ku uciesze Mai, spotyka tam Kazuyę wraz z tajemniczym nieznajomym - Linem. Chłopak wyjawia dziewczynie, czym się zajmuje i dlaczego się tutaj znajdują.
Mai, która w przerażeniu przez przypadek uszkadza kosztowną kamerę, jest zmuszona pomagać Kazuyui w rozwikłaniu tajemnicy. Naru-chan (przezwisko wymyślone przez Mai z powodu narcystycznego zachowania chłopaka) zatrudnia do pomocy Johna Browna - księdza z Australi, Masako Hara- medium, Houshou Takigawa- mnicha buddyjskiego i Ayako Matsuzaki - kapłankę miko. I do całości dołożyć Lina i Mai. Tak oto przedstawia się nasza grupa „Pogromców Duchów”, która próbuje rozwikłać zagadkę starej szkoły.
Anime w całości przesiąknięte jest niesamowitością i chwilami grozy. Pomimo krótkich komicznych scenek nie wpływa to na całokształt. Jak można zauważyć, fabuła nie jest dość skomplikowana, lecz już patrząc na skład Kazuy'ego, można stwierdzić, że nie będzie to pozycja, która nudzi. Warto wspomnieć, że seria obrazuje nam również przeszłość głównego bohatera, która jest dość istotnym elementem. I choć seria wliczana jest do gatunku horror, myślę, że jest to błędna opinia.
Ghost Hunt nie zachwyciło mnie niczym specjalnym. Obejrzałam serię w całości, ponieważ uznałam, że raz rozpoczętego wątku nie należy urywać, lecz naprawdę, jeśli ktoś chce obejrzeć to anime, bo się zrobił sobie nadzieje fascynującą nazwą, to nie znajdzie w nim tego, czego szukał. Jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową, to również nie ma się nad czym zachwycać.
Ghost Hunt polecam osobom, które oglądają anime od tak - żeby zapełnić wolny czas. Oczywiście, jeśli ktoś jest napalonym horror-maniakiem i nie popuszcza żadnych pozycji tego typu powinien ostatecznie po nie sięgnąć. Można obejrzeć, ostatecznie nie jest złe, ale nie uważam tego za pozycję obowiązkową.
Moka_San dla Dansetsu
Pierwowzór: light novel
Rodzaj produkcji: TV
Rok wydania: 2006
Czas trwania: 25 x 25 min
Reżyser: Rei Mano
Scenariusz: Reiko Yoshida, Rika Nakase, Tsutomu Kamishiro
Muzyka: Toshio Masuda
Gatunki: horror, kryminał, komedia
Miejsce: Japonia
Czas: współczesność
Postaci: uczniowie
