Hataraki Man

Hataraki Man

Postprzez jag61 » 20 paź 2011, o 19:28

Praca dziennikarza nie jest łatwa. A tym bardziej dziennikarki. Nie chciałabym tu wywoływać sporów dotyczących parytetów i tego typu rzeczy, ale po obejrzeniu anime Hataraki Man mogę powiedzieć, że kobieta w tej branży nie ma lekko.

Matsukata Hiro - przykładna kobieta koło 30-stki, jak to mówią właściwy człowiek na właściwym stanowisku. To ona jest punktem zaczepienia w tym anime, bo to z jej perspektywy oglądamy pracę całej ekipy w redakcji tygodnika Jidai. Mimo że Matsukata to główna bohaterka, to każdy kolejny epizod ukazuje nam również rozterki innych pracowników tego pisma. Generalnie skupia się jednak na wątku Hiro i jej życia.

Jak już wspominałam, praca w gazecie nie jest taka łatwa, jak się okazuje, jednak potrafi satysfakcjonować. Z każdym kolejnym odcinkiem poznajemy inne problemy, jakie towarzyszą pracownikom redakcji, na różnych stanowiskach. Sama Hiro pisze artykuły, prowadzi też wywiady do swojego zbioru zatytułowanego "Siedmiu Samurajów". W ogóle Hiro znana jest w redakcji, jako tytułowy Hataraki Man, czyli ciężko pracujący człowiek. W prawdzie zdarza jej się nie mieć zapału do pracy, ale tylko w wypadku, kiedy ma nieciekawy temat. Za to, kiedy ma dużo pracy, "przełącza" się niejako w tryb pracy Hataraki Mana i pisze artykuły jak burza.

Pozostali członkowie redakcji to naprawdę różne osobowości. Poczynając od dziennikarza śledczego, który nie darzy sympatią Hiro, po milutką, dość niezdarną dziewczynę - Mayu-chan. Każde z nich ma swoje stanowisko, co za tym idzie inne problemy.
Seria Hataraki Man to, można by rzec, anime z życia wzięte. Nie znajdziecie tu biegających mechów, strzelanin czy dziwnych pokemonów. Zobaczycie ciężko pracujących ludzi z pasją.

Kreska tego anime może nie jest wybitna, ale mimo wszystko staranna. Postacie są jak najbardziej proporcjonalne, nie zauważyłam, jako takich, defektów czy zniekształceń. Są jak prawdziwi ludzie.

Od strony muzycznej muszę przyznać, że bardzo przypadł mi do gustu opening pt. "Hataraku Man", w wykonaniu girls bandu Puffy. Ending też nie jest najgorszy. Obydwa utwory są rytmiczne i wpadające w ucho.

Co jeszcze mogę powiedzieć o tej serii... Może tylko tyle, że nadaje się dla starszych widzów ze względu na pewne elementy nagości. Hatarki Man to naprawdę warte zobaczenia, króciutkie, 11-odcinkowe anime. Polecam serdecznie!

Animemaniaczka dla Dansetsu

Obrazek



Pierwowzór: manga
Rodzaj produkcji: TV
Rok wydania: 2006
Czas trwania: 11 x 24 min.
Reżyser: Katsumi Ono
Scenariusz: Yuka Yamada
Muzyka: Yuugo Kanno
Gatunki: Okruchy życia
Miejsce: Japonia
Czas: współczesność
jag61
 
Posty: 121
Dołączył(a): 4 maja 2011, o 10:07


Powrót do Recenzje Anime

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron