Ponieważ Kuro źle się czuje, Kuromitsu, bo tak się przedstawiła gospodyni, pozwala pod pewnym warunkiem przenocować mnichom. Po dość ciężkiej nocy dla chorego, Benkei postanawia wyruszyć do pobliskiej wioski po jakieś lekarstwa, zostawiając tym samym Kuro pod opieką Kuromitsu.
Mnich, z myślą, że do mieszkania dostali się Ścigający, idzie szukać Kuromitsu. Znajduje ją, lecz czy nie okaże się to błędem?
Krwawe niczym Elfen Lied, tajemnicze niczym Hellsing, intrygujące niczym Ghost Hunt i efektowne niczym Matrix - tymi słowami można określić Kurozuka.
Anime samo w sobie jest godne obejrzenia - wspaniałe kolory, niedługa, acz ekscytująca fabuła i dość... niebanalne, jak na anime, efekty specjalne.
Kurozuka określa się mianem horroru, co oczywiście popieram. Zresztą już sam opening tworzy specyficzny nastrój. Moim zdaniem, ciężki metal świetnie współgra z całą fabułą i idealnie pasuje do rozpoczęcia akcji.
Jako fanka anime-horrorów jestem w stanie stwierdzić, że Kurozuka to jest chyba pierwsze anime tak bardzo owiane tajemniczością i niesamowitością, jakie oglądałam.
Pozycja ta znajdzie wielu fanów, w szczególności obracających się wokół horrorów, kryminałów, akcji, i poważnego romansu.
Osoby poszukujące anime, które pozwoli poruszyć wyobraźnie w nadzwyczaj oryginalny sposób, które pozwoli odejść od zwykłego prototypu horroru o błahym zakończeniu, powinny właśnie obejrzeć Kurozuka.
Wspomnę jeszcze, że nadałabym tej serii zdecydowany rating 18+.
Moka_San dla Dansetsu
Pierwowzór: manga
Rodzaj produkcji: TV
Rok wydania: 2008
Czas trwania: 12 x 23 min
Reżyser: Tetsuro Araki
Scenariusz: Tetsuro Araki
Muzyka: Kiyoshi Yoshida
Gatunki: horror, science-fiction, sztuki walki, romans
Miejsce: Japonia
Czas: przeszłość, przyszłość
Postaci: wampiry, agenci, demony.
<b]Postaci:</b] wampiry, agenci, demony.
