Dzień drugi, czyli dzień, w którym chyba każdemu konwentowiczowi ponownie przydałaby się umiejętność multiplikacji ninja bądź podróży w czasie.
Przybywszy na miejsce, nie zaskoczyło mnie, że już na dzień dobry można było spotkać kolejne przebrane osoby
Twórcy programu zdecydowanie wykorzystali niemalże każdą sekundę doby, przyprawiając niejedną osobę o ból głowy podczas prób ogarnięcia wszystkiego co się działo. Bieganie od sali do sali, z wykładu, na prelekcję, na konkurs, w międzyczasie próbując coś przegryźć, złapać oddech lub drzemkę (gdyż niektórzy twardzi zawodnicy od przybycia w piątek nie zmrużyli oka)...
Już w pierwszym dniu nie można było narzekać na nudę, jednak drugi dzień pokazał, jak można naprawdę "żyć konwentem".
Zaglądając do różnych sal, można było wyszaleć się na matach do tańca, pograć w różne gry na komputerach i nie tylko, obejrzeć próby cosplay lub wziąć udział w przeróżnych panelach tematycznych.
Tak jak w dniu poprzednim, były przeróżne konkursy (rozpoznasz grę na podstawie jej ścieżki dźwiękowej? albo serię anime na podstawie jednego screenu? a może podejmiesz wyzwanie i zagrasz w "
Animcowe kalambury"?),
panele kulturowe (jak choćby "
Historia mangi", warsztaty malarstwa japońskiego
sumi-e, czy "J
apanese body art" - podczas tego ostatniego panelu można było na własnej skórze przekonać się, jak czuje się malarskie płótno.
Chętnych do malowania było tak wielu (
również skorzystałam :
, że zabrakło czasu i z sali prelekcyjnej trzeba było przenieść się na korytarz ;
panele tematyczne ("
Bohaterowie bez woli" - czyli słów kilka o tych, którzy bohaterami zostali z konieczności, a nie z wyboru, nie raz poświęcając wszystko, by ratować innych, "
Zapomniane i nieprzetłumaczone anime" - na którym można było podyskutować na temat tytułów mało znanych, i/lub nieprzetłumaczonych a wartych obejrzenia, albo podyskutować z fanami np.
Avengersów - jesteś z ekipy
Rogersa czy
Starka?].
Dla wielu jednym z kluczowych wydarzeń głównego dnia konwentu był
Cosplay, który przyciągnął pod salę tłumy :
I parafrazując znaną kwestię "Gdzie jest ... [i tu wstaw rozpoznaną postać z anime/mangi/filmu/gry]?"
można było dopatrzeć się znanych wątków..
Niestety, wyższa konieczność sprawiła, że nie mogłam zostać do finału konwentu, jednak z pewnością w sieci znajdzie się jeszcze wiele innych relacji, które przybliżą Wam
Gakkonowe wydarzenia.
Dosha, Wasza
Gakkonowa korespondentka.